Autor Wiadomość
VV
PostWysłany: Sob 0:52, 21 Cze 2008    Temat postu:

Są fragmenty nieco zbyt przegadane jak na mój gust- cenię zwięzłość w poezji, a tu jest za dużo powiedziane. Czasem też te słowa odchodzą od czegoś, co nazwę umownie "myślą przewodnią", czy "meritum" utworu(lepszy termin mi nie przychodzi na myśl w tej chwili)- jest ono zresztą mętne, ale tego akurat nie mam za wadę.
braindamage
PostWysłany: Czw 13:21, 29 Maj 2008    Temat postu: starzec i poeta.

chleb skrzypiał katowany
żelazną pieszczotą kuchennego noża
czuć było najlepsze dni
które miał już za sobą
ten starzec
wyżebrał dziś więcej
niż zarobił przez całe życie
a to i tak niewiele

kot patrzył spokojnie na swego pana
głodnego przedstawiciela rasy ludzkiej
potrzebującego
wciągać dym ze spalanych chwastów
pić krew ze szklanej flaszki
wśród licznych toastów
czynić igraszki
z sobą samym
i z gazetami

i tak trzeba będzie nalać kotu mleka
od tygodnia nic nie dostał
zdany na siebie
biedak kaleka
ale narazie mamy dostatek
chleb jest
dobry kradziony
fajki są
filtry narazie też
wina trochę
stare bo stare
jest woda
myć się nie trzeba
robactwa nie ma
wody szkoda

tak sobie starzec kalkuluje z pewnością
gdy patrzę jak w bramie duma
nad brudnych miedziaków ilością
jakkolwiek niepewna to suma
potem mijamy się wzdłuż muru
sąsiedzi z klatki schodowej
kamienicy zabytkowej
gasnący poeta gnijący dziadyga
bez większej różnicy
każdy z nas
tak samo zielony
gdy rzyga

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group