
|
morświn awangarda / abstrakcja / postmoderna / futuryzm / synkretyzm / deformalizm / symbolizm / SZTUKA WYZWOLONA |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koukounaries
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:35, 07 Lut 2008 Temat postu: niebieskość |
|
|
znalazłam między tekstami piosenek.
nic takiego.
i wszystko jest czarno-niebieskie.
codziennie oddycham na nowo
(twoim spokojem)
cechuje nas niezwykłe szaleństwo.
obie zapominamy, że nie każda rzeczywistość jest nasza.
(wysupłała kilkanaście cukierków dla niej i kilkanaście dla siebie)
ekran telewizora rozbudził się i pojedyncze, maleńkie kropki rozbłysły wśród czerni.
gdzieś z boku nowo narodzona rzeczywistość wydała pierwsze tchnienie.
to chłopiec.
(międzygalaktyczna pielęgniarka miała żółte zęby, ale za to dorabiała w barze ze striptizem)
młody chłopak z ekranu wyciągnął rękę do dwóch dziewczyn siedzących w ciemnym pokoju
(szyby pomalowana na niebiesko)
blondynka złapała za jego palec wskazujący i ścisnęła lekko.
prawdziwy.
dziewczyna z prawej odstawiła butelkę mleka. niebieskie włosy pożerały ciemność, odsłaniały nowe przestrzenie. dlatego była taka blada.
ugryzę. przekonamy się.
chłopak z telewizora się zaśmiał, ale pozwolił ukąsić się w pulsujące życie.
fioletowa krew była kusząca, więc obie czekały na kolejne krople w przestrzeni.
myślę, że jego rzeczywistość jest lepsza od naszej. bardziej spójna.
rozłożona i pusta.
blondynka wciąż oblizywała usta, maleńkie drobinki zauroczenia wirowały znudzone wokół jej dłoni.
mogłybyśmy spróbować. ot tak.
wezmę tylko kilka rzeczy. szeptem.
niebieskie włosy zafalowały i już ich nie było. ciemność pozostała sobą.
dziewczyna zostawiła na podłodze jasne, szeleszczące plamy światła.
chłopak siedział w oknie, nogi opuścił za parapet. w jego świecie wiatr był posłuszny i nie zrujnował artystycznego nieładu na głowie.
sięgnął do pomieszczania za sobą. stary fender lśnił i czekał. niezwykle podniecony marnował się aż do tej chwili.
ładna gitara.
blondynka podniosła się z zimnej podłogi, obciągnęła dziurawy tiszert i poprawiła grzywkę.
mógłbym zagrać dla ciebie każdą piosenkę, ale tu jest miejsce tylko dla jednej.
mdła z ciebie bajka.
podeszła kilka kroków. jasnoniebieskie światło stawało się żywe i wyraziste, pachniało deszczem. nacisnęła guzik.
odwróciła się w stronę kuchni i krzyknęła
dobranoc!
kurz też układa się do snu.
(napisy końcowe)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez koukounaries dnia Czw 19:35, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
VV
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Nie 23:41, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem tekst skłania się raczej w stronę epiki, niż liryki. Bardziej się go czuje, niż rozumie. Czy to obraz, czy gra słów, ale jest w tej kompozycji coś, co zdecydowanie góruje nad tradycyjnym przekazem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucek
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 19:18, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Niezłe. Szczególnie gryzienie w palec i stary fender z miejscem na jedną... piosenkę, słuchaczkę...? Bardziej podoba mi się gdy czyta się próbując wszystko obrazować. Bardzo fajne rzeczy wychodzą... Znów jako ciąg przenośni, nie wiem czemu, wywołuje pewien niepokój. Ale u mnie ostatnio wszystko wywołuje niepokój, hehe... więc może nadinterpretuję przekaz. W każdym razie... fajna sprawa. Szkoda że nie film.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koukounaries
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:01, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy jest w tym jakiś przekaz, ale mogę nad tym pomyśleć między zadaniem z matmy a biologią [brzmi jakbym naprawdę się uczyła].
uważam, że nie ma czegoś takiego jak nadinterpretacja, bo właściwie ja, jako autorka, mam mało do powiedzenia, ja tylko piszę jakiś ciąg słów, nad sensem którego sama muszę pomyśleć. wszystko zależy od czytelnika.
jak mi dasz kamerę, jakiś tanie gówno, to nakręcę film.
kłaniam się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucek
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 20:46, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
koukounaries napisał: |
uważam, że nie ma czegoś takiego jak nadinterpretacja, bo właściwie ja, jako autorka, mam mało do powiedzenia, ja tylko piszę jakiś ciąg słów, nad sensem którego sama muszę pomyśleć. wszystko zależy od czytelnika.
kłaniam się. |
również tak uważam, dlatego stwierdzam bezczelnie, że przekaz jest... jak mogłaś go nie zauważyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koukounaries
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:41, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Lucek napisał: | ... stwierdzam bezczelnie, że przekaz jest... jak mogłaś go nie zauważyć?  |
cieszę się, że widzisz jakiś przekaz.
ja mam z tym problem. napiszę coś, przepiszę [albo i nie] do worda i przestaję o tym myśleć.
tak to już ze mną jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
VV
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Czw 23:38, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
To jest tak napisane, że nawet jak uznasz, że nie może mieć przekazu, to i tak będziesz go szukać. Taki irracjonalizm jest pociągający.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucek
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 1:09, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja np. zawsze znajduję więcej sensu [czy przekazu] w opowiastkach irracjonalnych. Ale to chyba zależy, jak kto odbiera świat.
Nie widzę zbieżności ze światem rzeczywistym, dajmy na to, w kryminałach. Za to w irracjonalnych i groteskowych, oderwanych od logiki tekstach... owszem. Podejrzewam, że na tym właśnie polega śmieszność realizmu... zwykle w książkach jest go więcej niż na świecie. Absurd, absurd, absurd...
A to jest tak napisane, że czuje się "coś". Coś takiego, co pozwala sądzić, że to naprawdę traktuje o życiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
VV
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Pią 18:26, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Obrazowanie pozornie absurdalne daje zarówno twórcy, jak i odbiorcy dystans konieczny do odrzucenia myślowych schematów. Zastąpienie tradycyjnych przyzwyczajeń abstrakcją i zmiany perspektywy poszerzają horyzont spojrzenia- na tym polega zabójcza siła tworów takich jak powyższy tekst.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koukounaries
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:48, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
rzeczywiście książki są przepełnione realizmem. wokół go nie wyczuwam. szczególnie kiedy jadę autobusem z muzyką w uszach i nie słyszę ludzi wokół. oni się tłoczą i ruszają swoimi ustami jak ryby. wydaje mi się wtedy, że coś jest nie tak.
w książkach za to wszystko jest w porządku, czysty realizm. tyle że to jest zazwyczaj nudne i schematyczne.
VV napisał: | Obrazowanie pozornie absurdalne daje zarówno twórcy, jak i odbiorcy dystans konieczny do odrzucenia myślowych schematów. Zastąpienie tradycyjnych przyzwyczajeń abstrakcją i zmiany perspektywy poszerzają horyzont spojrzenia |
taktak.
absurd o wiele lepiej do mnie przemawia niż czysty realizm. lepiej się myśli i łatwiej zrozumieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|